czwartek, 7 czerwca 2012

Pierwsze kilometry nowym GDI

Pokonane zostaly juz pierwsze kilka...tysięcy kilometrów. Samochód kupiłem z przebiegiem 303 700 a obecnie ma juz przejechane ponad 306 000. Dużo? może ale na Cari to nie robi wrażenia. Silnik nadal pracuje równo i cicho choć zdarzy się ze zardżą obroty na kilka sekund. Fajnie i płynnie się wkręca na obroty, skrzynia pracuje precyzyjnie, jedynie przy dynamicznej jeździe, a raczej rozpędzaniu przy zmianie przy 5000-6000obr/min z 3ki na 5ke czasem słychać króciutki skrzyp(z 4ki na 5ke nic nie slychac). Co mi ostatnio jeszcze podpadło to przy prędkości około 135km/h na 5tym biegu czuć jakby...szarpanie. Bardzo delikatne i tylko przy tej jednej prędkości. Wystarczy leciutko dodać lub odjąć gazu i "problem" znika.
To w zasadzie tyle "wad" które udalo mi sie wypatrzec podczas pokonywania kolejnych kilometrów. Oczywiście jest do zrobienia jeszcze kosmetyka no ale z załozenia mialo byc to auto do dojazdu do pracy wiec ważniejszy byl dla mnie stan techniczny.
Co do zalet, to jedna niewatpliwą i najwiekszą jest to że...auto na jednym baku przejedzie 1000km:) średnie spalanie na trasie
(tu mapka mojej trasy)
 Płock(mazowsze, Polska)-Bodenkirchen(bawaria, Niemcy) wyniosło 6.1l/100km wg wskazań komputera. Komp nie mógł się o wiele mylić bo przejechalem 982km i dopiero zapaliła się kontrolka rezerwy a nastepnie jeszcze z 30km miałem do stacji paliw. Jadąc dziś w nocy spowrotem, jechałem bardziej agresywnie i z wiekszymi prędkościami, komp pokazał 6.3l/100km a rezerwa zapaliła sie przy przebiegu 956km.
Jadąc do niemiec starałem się zeby jak najcześciej świeciła sie ikonka "GDI ECO" choc nie jechałem tak zeby za wszelka cenę się świeciła. Przyspieszałem normalnie a podczas jazdy na autostradach pod górę starałem się utrzymywac prędkość(wtedy np ECO się nie świeciło). Prędkości po autostradach w granicach 140-150km/h(chyba ze byly ograniczenia) a pozostałe drogi masz 10km/h powyzej dozwolonej prędkości. Czasem była włączona klima ale nie bylo potrzeby zeby leciala cały czas.
Plany na przyszlość? Wymiana reflektorów na poliftowe(z czarnym wnętrzem) gdyz i tak jeden mam nowszy a drugi starszy i wicac bardzo różnicę a te czarne mi sie bardziej podobają:) Musze tez wymienić jeden halogen gdyz brakuje w nim zewnętrznego szkła i w obudowie halogena zbiera się brud. Może kiedyś pomalowanie auta ale raczej bedzie zmiana na cos innego bo nie zwrócą mi się koszty.
 To narazie tyle:) zobaczymy co bedzie dalej ale jestem dobrej mysli:) we wtorek kolejna podróż:)